Anja Orthodox - вокал
Michał Rollinger - клавишные
Piotr "Jo-Jo" Pawłowski - перкуссия
Krzysztof Najman - бас
Paweł Pieczyński - гитара
Релиз - март 1993 г. Записан в с тудии SPV Poland
TU NIE MA NIC
Tu nie ma nic...
Tu uciekłam przed swoim pragnieniem
Obojętność chroniła mnie
Samotność przemówiła i łzy przemieniła w rzekę w której tonę
Bo wiem już nie ma nic...
Tu nie ma nic...
Tu kres drogi,
którą szłam sobie kłamiąc
Błądząc po omacku nie wiem czego szukam
Nie było mnie gdy inni wołali
Teraz oni uciekają przed moim smutkiem
Chwytam w żagle nadzieję
Głodny dotyk na mej twarzy znika gdy poczuje łzy
I wiem, wiem - już nie ma nic...
JESZCZE JEDEN DZIEŃ
Obiecaj mi
Obiecaj mi
Że to nie zaśnie w nas
Że kiedy przyjdzie czas
Ty pozostaniesz już
Pożar wypali się
Normalny przyjdzie dzień
Nie będę czekać
Każesz mi żyć
Każesz mi żyć
Już tylko dla Ciebie
Czasami karmisz mnie
Okruchem chwili
Tylko cudem wyrwanej całemu światu
Potem następny dzień
Na przemian płacz i sen
A gdy przestaję czuć...
Powracasz znów...
By odejść jesteś zbyt słaby
Twój widok leczy i rani
Ja to zapomnę i tak, jak sen zły
A nadzieja da mi klucz
Do nowych drzwi
Jeszcze jeden raz
I jeszcze jeden dzień
I jeszcze jeden dzień
I jeszcze jeden dzień
Gdy nie wiem co to głód
Gdy nie wiem co to bunt i gniew
I jeszcze jeden dzień
I jeszcze jeden dzień
I jeszcze jeden dzień
Na przemian bunt i gniew
Na przemian płacz i sen
A gdy przestaję czuć...
Powracasz znów...
GRZECH
Niepotrzebna już, jestem sama znów
Nie pamięta nikt jaka byłam
Nie pamięta nikt tamtych jasnych dni
Gdy się śmiałam i gdy tańczyłam
Nierealny, dziki czar
Zatruł moją krew
Zesłał na mnie grzech
Odtąd zawsze będzie tak
Nie zapomnę już, nie odnajdę się
Niczym, niczym jestem już
Pora odejść, niepotrzebna tu
Cały świat odwrócony plecami
Pamiętaj choć Ty
Zapamiętaj mój głos
Nie pytaj już dokąd odchodzę
Zobaczymy się tam
Kiedy przyjdzie Twój czas
Niedługo tak będę już z wami
Może ktoś podniesie wzrok?
Tak, tak! Pamiętam swój grzech
Tu nie pozwoli zapomnieć go nikt
I Ty, i on, wy czyści jak łza
Wiecie najlepiej co dobre co złe
Niepotrzebna już jestem sama znów
Nie pamięta nikt jaka byłam
Nie pamięta nikt tamtych jasnych dni
Gdy się śmiałam i gdy tańczyłam
Zesłał na mnie grzech
Zatruł moją krew
Nierealny czar co zabija
Odtąd będzie tak,nie zapomnę już
Nie odnajdę się w tym co zrobiłam
Już mi wszystko jedno, wszystko jedno
Teraz wiem na pewno,
Już mi wszystko jedno
To jest tak blisko...
AGNIESZKA
Pobiegłam przez zamglony mrok
Gdzie stoi Twój dom
Teraz w nim tylko cisza mieszka
Na imię miałaś Agnieszka
I taki dziwny wzrok
Ty zawsze byłaś inna
Przewrotna i niewinna
I zimna tak jak skała
Wtedy ostatni raz Cię żegnałam...
W starym lustrze
Uwięzione z drugiej strony ram
Widziałam - umierało moje drugie Ja
Chciało krzyczeć
Gdy powstałaś taka biała
Chciało uciec
Gdy śmiertelnie całowałaś.
A ja tu stałam!
Ty zawsze byłaś inna
Przewrotna i niewinna
I zimna tak jak skała
Nie wierzyłam, gdy to powiedziałaś:
Gdy nadejdzie czas
Biały ogień w nas
Smak gorącej krwi
Spojrzyj prosto i
W lustrze tam już nie będziesz Ty!
Rozbijając szkło
Nie słyszałam nawet śpiewu krwi
Ogarnęło mnie takie wielkie Nic
Dziś rozumiem już -
Teraz we mnie mieszkasz
Odtąd idę drogą twojej misji
Agnieszko!
Ty to ja!
Teraz jestem inna!
Jak Ty przewrotna i niewinna!
I tylko dziwnie zimna gdy
Zamiast mnie w lustrze jesteś Ty!
I gdy nadchodzi czas
Biały ogień w nas
Smak gorącej krwi
Zamiast mnie w lustrze jesteś Ty!
CZERWONE WINO
Budzę się z tego snu
Czuję jak obraz Twój
Gubię już
Powoli zapominam..
Tak krótko byłeś przy mnie
Tak krótko byłeś przy mnie
A wtedy byłeś dla mnie
Jak czerwone wino..
Gdy nagle, nagle tak
Na fali gniewu popłynęłam
W ślad za jednym Twoim krokiem
Słowa nic nie mogą
I nie one są
To nie one są najważniejsze
Kiedy duma stawia moje kroki
Choć Cię coraz mocniej czuję
I tracę co bezpowrotnie minęło
Byłeś tak jak wino
Czerwone wino...
TANIEC NA LINIE
Znów się zaczyna mój taniec na linie...
Coś powraca do mnie nawet gdy myślę
Że dawno, dawno zginęło
Wbrew mojej woli ciągnie mnie w stronę
Której już nie znam
A gdzie już kiedyś byłam
I tak się zaczyna, mój taniec na linie...
Dobre wspomnienie zabija Twoją winę
Gdy czekam w strachu i nadziei
Trochę się boję wchodzić znów na linę
Patrzę w dół
A potem śmieję się, śmieję
I tak się zaczyna mój taniec na linie...
WILD FLOWER (cover The Cult)
Hey you, you're wild, honey child
I'm out of control
Everytime you're near me
I'm a wolf child baby
And I'm howl for you
My heart beats faster
And I'm overpowered
I'm a wolf child girl, I live for you, wild flower
Start of a dream, the most beautiful thing
Yes you , the sensation of the nation
Oh, my soul
You're a furtive creation
You're an angel baby
And I howl for you
My heart beats faster
And I'm overpowered
I'm a wolf child girl, I live for you, wild flower
Start of a dream, the most beautiful thing, wild flower
I love you every hour, wild flower
Burning every night, start the world alight!
I love you every hour
I'm crazy ' bout you girl!
Комментарии могут добавлять только зарегистрированные пользователи. Вы можете зарегистрироваться на сайте или залогиниться через социальные сети (иконки вверху сайта).
Błądząc po omacku nie wiem czego szukam
Nie było mnie gdy inni wołali
Teraz oni uciekają przed moim smutkiem
Chwytam w żagle nadzieję
Głodny dotyk na mej twarzy znika gdy poczuje łzy
I wiem, wiem - już nie ma nic...
JESZCZE JEDEN DZIEŃ
Obiecaj mi
Obiecaj mi
Że to nie zaśnie w nas
Że kiedy przyjdzie czas
Ty pozostaniesz już
Pożar wypali się
Normalny przyjdzie dzień
Nie będę czekać
Każesz mi żyć
Każesz mi żyć
Już tylko dla Ciebie
Czasami karmisz mnie
Okruchem chwili
Tylko cudem wyrwanej całemu światu
Potem następny dzień
Na przemian płacz i sen
A gdy przestaję czuć...
Powracasz znów...
By odejść jesteś zbyt słaby
Twój widok leczy i rani
Ja to zapomnę i tak, jak sen zły
A nadzieja da mi klucz
Do nowych drzwi
Jeszcze jeden raz
I jeszcze jeden dzień
I jeszcze jeden dzień
I jeszcze jeden dzień
Gdy nie wiem co to głód
Gdy nie wiem co to bunt i gniew
I jeszcze jeden dzień
I jeszcze jeden dzień
I jeszcze jeden dzień
Na przemian bunt i gniew
Na przemian płacz i sen
A gdy przestaję czuć...
Powracasz znów...
GRZECH
Niepotrzebna już, jestem sama znów
Nie pamięta nikt jaka byłam
Nie pamięta nikt tamtych jasnych dni
Gdy się śmiałam i gdy tańczyłam
Nierealny, dziki czar
Zatruł moją krew
Zesłał na mnie grzech
Odtąd zawsze będzie tak
Nie zapomnę już, nie odnajdę się
Niczym, niczym jestem już
Pora odejść, niepotrzebna tu
Cały świat odwrócony plecami
Pamiętaj choć Ty
Zapamiętaj mój głos
Nie pytaj już dokąd odchodzę
Zobaczymy się tam
Kiedy przyjdzie Twój czas
Niedługo tak będę już z wami
Może ktoś podniesie wzrok?
Tak, tak! Pamiętam swój grzech
Tu nie pozwoli zapomnieć go nikt
I Ty, i on, wy czyści jak łza
Wiecie najlepiej co dobre co złe
Niepotrzebna już jestem sama znów
Nie pamięta nikt jaka byłam
Nie pamięta nikt tamtych jasnych dni
Gdy się śmiałam i gdy tańczyłam
Zesłał na mnie grzech
Zatruł moją krew
Nierealny czar co zabija
Odtąd będzie tak,nie zapomnę już
Nie odnajdę się w tym co zrobiłam
Już mi wszystko jedno, wszystko jedno
Teraz wiem na pewno,
Już mi wszystko jedno
To jest tak blisko...
AGNIESZKA
Pobiegłam przez zamglony mrok
Gdzie stoi Twój dom
Teraz w nim tylko cisza mieszka
Na imię miałaś Agnieszka
I taki dziwny wzrok
Ty zawsze byłaś inna
Przewrotna i niewinna
I zimna tak jak skała
Wtedy ostatni raz Cię żegnałam...
W starym lustrze
Uwięzione z drugiej strony ram
Widziałam - umierało moje drugie Ja
Chciało krzyczeć
Gdy powstałaś taka biała
Chciało uciec
Gdy śmiertelnie całowałaś.
A ja tu stałam!
Ty zawsze byłaś inna
Przewrotna i niewinna
I zimna tak jak skała
Nie wierzyłam, gdy to powiedziałaś:
Gdy nadejdzie czas
Biały ogień w nas
Smak gorącej krwi
Spojrzyj prosto i
W lustrze tam już nie będziesz Ty!
Rozbijając szkło
Nie słyszałam nawet śpiewu krwi
Ogarnęło mnie takie wielkie Nic
Dziś rozumiem już -
Teraz we mnie mieszkasz
Odtąd idę drogą twojej misji
Agnieszko!
Ty to ja!
Teraz jestem inna!
Jak Ty przewrotna i niewinna!
I tylko dziwnie zimna gdy
Zamiast mnie w lustrze jesteś Ty!
I gdy nadchodzi czas
Biały ogień w nas
Smak gorącej krwi
Zamiast mnie w lustrze jesteś Ty!
CZERWONE WINO
Budzę się z tego snu
Czuję jak obraz Twój
Gubię już
Powoli zapominam..
Tak krótko byłeś przy mnie
Tak krótko byłeś przy mnie
A wtedy byłeś dla mnie
Jak czerwone wino..
Gdy nagle, nagle tak
Na fali gniewu popłynęłam
W ślad za jednym Twoim krokiem
Słowa nic nie mogą
I nie one są
To nie one są najważniejsze
Kiedy duma stawia moje kroki
Choć Cię coraz mocniej czuję
I tracę co bezpowrotnie minęło
Byłeś tak jak wino
Czerwone wino...
TANIEC NA LINIE
Znów się zaczyna mój taniec na linie...
Coś powraca do mnie nawet gdy myślę
Że dawno, dawno zginęło
Wbrew mojej woli ciągnie mnie w stronę
Której już nie znam
A gdzie już kiedyś byłam
I tak się zaczyna, mój taniec na linie...
Dobre wspomnienie zabija Twoją winę
Gdy czekam w strachu i nadziei
Trochę się boję wchodzić znów na linę
Patrzę w dół
A potem śmieję się, śmieję
I tak się zaczyna mój taniec na linie...
WILD FLOWER (cover The Cult)
Hey you, you're wild, honey child
I'm out of control
Everytime you're near me
I'm a wolf child baby
And I'm howl for you
My heart beats faster
And I'm overpowered
I'm a wolf child girl, I live for you, wild flower
Start of a dream, the most beautiful thing
Yes you , the sensation of the nation
Oh, my soul
You're a furtive creation
You're an angel baby
And I howl for you
My heart beats faster
And I'm overpowered
I'm a wolf child girl, I live for you, wild flower
Start of a dream, the most beautiful thing, wild flower
I love you every hour, wild flower
Burning every night, start the world alight!
I love you every hour
I'm crazy ' bout you girl!